Uzależnienie od byłego partnera

Ludzie często stwierdzają, że ich zdolność do funkcjonowania zmniejsza się po zakończeniu relacji. Niektórzy czują, że tracą część siebie, gdy zrywają z kimś, kogo traktowali jako „obiekt własny”. Obiekt własny to ktoś, kogo używamy jako przedłużenie nas samych, aby nas uspokoić, pomóc zarządzać naszą samooceną i zapewnić inne niezbędne funkcje.

Istnieje wiele powodów, dla których możemy tęsknić za byłym, którego nie ma już w naszym życiu. Nasz były mógł być atrakcyjny, zabawny, może być wspaniałym kochankiem, podzielał naszą pasję do książek czy podróży. Być może mieliśmy wspaniałe plany na wspólną przyszłość, które teraz nigdy się nie spełnią.

Każdy rozumie normalny smutek lub złość, które ludzie odczuwają po zerwaniu. Czasami jednak powody, dla których tęsknimy za byłym, są nieco bardziej złożone i mniej oczywiste.

Czy mogę być „uzależniony” od mojego ex?

Czy miewasz takie myśli po rozstaniu? Teraz, kiedy go nie ma, czuję, że straciłam część siebie. Naprawdę mam problemy z funkcjonowaniem bez niego. Co jest ze mną nie tak? Zawsze byłam taka niezależna i pewna siebie. Teraz jestem chaosem. Dlaczego bez niego czuję się taka bezradna?

Wszystkie te myśli łączy to, odczuwanie sytuacji, jakby się wewnętrznie rozpadać, jakby być uzależnionym od czegoś, co zapewniało dotychczas siłę do działania, a teraz można funkcjonować.

Jak można uzależnić się od drugiej osoby?

Jedną z najbardziej użytecznych koncepcji wyjaśniających, która wyłoniła się z uwagi na diagnozę i leczenie zaburzeń osobowości, jest koncepcja „obiektu własnego”. Pojęcie to zostało wprowadzone przez austriacko psychiatrę Heinza Kohuta w latach 70tych.

Kohut obszernie pisał o tym, jak ludzie wykorzystują innych ludzi, aby pomóc sobie w samoregulacji i jak ta koncepcja może być wykorzystana do zrozumienia i pomocy osobom z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Współczesna psychologia szeroko wykorzystuje koncepcję obiektów własnych i ich połączeń w leczeniu narcystycznego zaburzenia osobowości.

Pokrótce wyjaśnię tę koncepcję z perspektywy rozwojowej, a następnie odniosę ją do tego, dlaczego jako dorośli możemy czuć się „uzależnieni” od innej osoby.

Co to jest obiekt własny?

Obiekt własny pojawia się kiedy używamy drugiej osoby do wykonywania dla nas funkcji psychologicznych lub innych, których teoretycznie moglibyśmy nauczyć się wykonywać sami dla siebie, takich jak uspokajanie, gdy czujemy się zranieni lub pomaganie przy podnoszeniu samooceny. Doświadczamy połączenia tak jakby ta druga osoba była przedłużeniem lub częścią nas samych.

Do pewnego stopnia używanie innych ludzi jako obiektów własnych jest całkiem normalne. Nasze wykorzystywanie innych jako obiektów własnych zmienia się i generalnie maleje wraz z dojrzewaniem. Obiekty własne pomagają nam zachować stabilność emocjonalną.

Kiedy się rodzimy, jesteśmy całkiem bezradni i całkowicie zależni od innych ludzi, zwłaszcza od naszych głównych opiekunów, aby upewnić się, że jesteśmy bezpieczni, nakarmieni, ogrzani i ukojeni.

Następnie podrastamy, jeśli jesteśmy zdrowi jako dzieci, nie potrzebujemy już naszych rodziców, tak jak potrzebowaliśmy ich jako dzieci. Na przykład, możemy skorzystać z toalety, ubrać się, nakarmić, itp. Jednak nadal polegamy na naszych rodzicach, którzy zachowują się jak obiekt własny i uspokajają nas, gdy jesteśmy zranieni, opiekują się nami, gdy jesteśmy chorzy, mówią nam, że kochani, upewnij się, że mamy ubrania, dodaj nam otuchy i tak dalej.

Jako nastolatki przygotowujemy się na naszą przyszłość jako niezależnych dorosłych. Zwykle zaczynamy patrzeć na naszych rówieśników, aby wykonywali pewne funkcje obiektu własnego, tak samo jak kiedyś polegaliśmy na naszych rodzicach. Na przykład, gdy jesteśmy nastolatkami, nasz gust w kwestii ubioru będzie bardziej zależny od opinii rówieśników niż od rodziców. Jako nastolatki zaczynamy szukać miłości, ukojenia i aprobaty u naszych przyjaciół.

W wieku dwudziestu kilku lat zaczynamy tracić część naszej zależności od rówieśników. Wielu z nas przestaje przejmować się modą i tym, co myślą nasi rówieśnicy i zaczyna przywiązywać większą wagę do własnych opinii.

W jaki sposób obiekty własne odgrywają rolę w romantycznych związkach?

Jedną z radości płynących z zakochania się jest rozkoszowanie się uznaniem w oczach naszego nowego partnera. Wielu z nas czuje się bardziej kochanymi, atrakcyjnymi, gdy patrzy na siebie oczami i działaniami naszego partnera. Jeśli jesteśmy traktowani jako cenni i mówi się nam, że jesteśmy doskonali i wspaniali, zaczynamy polegać na tej informacji zwrotnej.

Co się dzieje, gdy nasz partner odchodzi?

Kiedy nasz były partner nie pełni już dla nas funkcji obiektu własnego, pozostaje nam luka. Nieświadomie przestaliśmy dbać o niektóre z naszych własnych potrzeb emocjonalnych. Nauczyliśmy się polegać na naszym byłym, który stawał po naszej stronie w kłótniach w pracy, zapewniał nas, że jesteśmy mądrzy i kochani, i pocieszał nas, gdy byliśmy przygnębieni. Być może nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bardzo nasza stabilność emocjonalna zależy od wsparcia naszego partnera. Teraz, bez wsparcia naszego byłego partnera, czujemy się zdestabilizowani. Tęsknimy za tym, co nam dawał.

W kategoriach obiektu własnego polegaliśmy na naszym partnerze, który wykonywał dla nas pewne wewnętrzne funkcje. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bardzo połączenie naszego obiektu własnego z naszym partnerem przyczyniło się do naszego poczucia stabilności emocjonalnej.

Mówiąc prościej, to tak, jakbyśmy kiedyś siadali na konkretnym krześle, a teraz nagle tego krzesła nie ma. Siadamy i padamy na tyłek. Tęsknimy za naszym krzesłem. Wspierał nas i zapewniał wygodę i stabilność.

Jak to jest z uzależnieniem?

Kiedy uzależniamy się od substancji, oznacza to, że nasze ciało i umysł polegają na niej. Jeśli co noc bierzemy pigułkę na sen, będziemy mieć problemy ze snem, jeśli zabraknie nam pigułek. Jeśli jesteśmy fizycznie uzależnieni od pigułki, będziemy cierpieć, dopóki nasz organizm nie przyzwyczai się do braku tego leku.

Chociaż nie możemy być „uzależnieni” od byłego, jeśli polegaliśmy na naszym ukochanym, aby nas uspokoił, ukoił i pomógł ustabilizować nasze emocje, znalezienie się bez tej pomocy będzie dość irytujące.

Jednym z powodów, dla których możemy czuć się „uzależnieni” lub zmuszeni do bycia z naszym byłym, jest to, że nadmiernie polegaliśmy na wsparciu naszego byłego, nie zdając sobie z tego sprawy. Nasz były pełnił dla nas pewne funkcje obiektu własnego, które utrzymywały nas w stabilności emocjonalnej i szczęściu. Teraz, gdy ich nie ma, łatwiej jest fantazjować o ich odzyskaniu, niż zaakceptować fakt, że teraz musimy wrócić do robienia tych rzeczy dla siebie.

Podobne wpisy