Używasz sztuki jako mechanizmu radzenia sobie z rzeczywistością? Możesz się zastanawiać, czy odcinanie się od świata za pomocą tworzenia jest zdrowe? Może to zabrzmi szokująco, ale malowanie jest najnowszym i najzdrowszym sposobem na uzdrowienie. Terapia sztuką jest prawdziwa, działa dla wszystkich, którzy chcą odzyskać siły poprzez ekspresję sztuki.
Czym właściwie jest arteterapia?
Arteterapia to nie jest wymyślony termin, aby przyciągnąć nowych odbiorców sztuki. Jest to metoda leczenia różnych chorób psychicznych, takich jak lęk, depresja, stres i wiele innych. Ta metoda wykorzystuje dyscypliny sztuki i psychologii, aby pomóc osobie cierpiącej na problemy trudne do wyrażenia. Sztuka sprawia, że proces rozmowy z trudnymi emocjami odbywa się bez konieczności przeżywania na nowo pewnych wydarzeń.
Sztuka jest obecnie wykorzystywana jako środek komunikacji, wyrażania siebie, diagnozy i rozwiązywania konfliktów. Co więcej, kilka kultur używało rzeźbionych bożków czy innych świętych obrazów i symboli w procesie uzdrawiania. Koncepcja po raz pierwszy ujrzała światło dzienne w 1942 roku w Stanach Zjednoczonych i Europie.
Jak działa Arteterapia?
Arteterapia obejmuje różne zajęcia artystyczne i rzemieślnicze, które pomagają nam uwolnić myśli. Takie podejście okazało się korzystne również dla osób mniej werbalnych. Typowe techniki stosowane w terapii to:
- Malowanie palcami
- Obraz
- Rysowanie
- Bazgroły
- Rzeźbienie
- Rysunek
- Garncarstwo
- Rzeźba
- Tworzenie kolaży
Czy arteterapia działa?
Według Światowej Organizacji Zdrowia mamy coraz większe problemy zdrowiem psychicznym. Z powodu chorób psychicznych coraz więcej osób odbiera sobie życie. Tutaj przydaje się arteterapia, która wykazała świetne wyniki w ujawnianiu głęboko zakorzenionych traum i promowaniu ekspresji niewerbalnej. Rozmawiając z osobami pracującymi w tym nurcie terapii, dowiadujemy się że definiują malarstwo jako formę medytacji. Nie są w stanie medytować w tradycyjny sposób ale sztuka staje się dla nich trym samym mechanizmem uspokojenia. Sztuka ma moc milczenia, a jednocześnie wypowiadania setek słów. Pacjenci cierpiący na autyzm uważają sztukę za bardzo łatwą formę ekspresji. Osoba z dysleksją nie jest w stanie rozróżnić liter, ale kolor staje się jej językiem.
Kolebka arteterapii
Pierwsze elementy terapeutyczne sztuki możemy obserwować w kulturze Indii, gdzie rysowanie mandali było sposobem medytacji pacy. Badania dowiodły, że sztuka jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na ukojenie zaniepokojonego umysłu. Mandala ma skomplikowany wzór, który sprawia, że jest nie tylko fascynująca, ale także zabawna i angażująca w praktyce.
Tworzenie mandali jest specyficznym rodzajem pracy o charakterze medytacyjnym i warsztatowym na zadany temat. Ważne podkreślenia jest to, że podczas pracy z mandalą nie interesuje nas aspekt estetyczny czy kreatywny, choć zapewne porządkując ową intuicyjną odpowiedź też kierujemy się potrzebą klarowności i harmonii w jej tworzeniu. Tworzenie mandali wymusza konieczność pozostawania w skupieniu na sobie przez dłuższy okres czasu, w zupełnej ciszy.
Carl Gustaw Jung, który sam rysował mandale i mandalami leczył swoich pacjentów, sugerował, że tworząc własną kompozycję w kole znajdujemy się w centrum osobowości. Zataczamy ochronną linię wokół fizycznej i psychicznej przestrzeni, którą każdy z nas identyfikuje jako siebie. Środek koła jest punktem koncentracyjnym naszej energii. Im dalej od środka, tym bliżej tego, co zewnętrzne. Samodzielnie wykonana mandala w postaci wizualnego, gotowego materialnego efektu jest śladem naszej i tylko naszej ekspresji, doznań, odczuć i emocji. To wyraz naszych decyzji co do wyboru materiałów, kształtów, obrazów, układu i koloru elementów, a nawet czasu, miejsca, muzyki lub ciszy. Każda mandala jest odzwierciedleniem tego, co akurat czujemy w momencie jej tworzenia. Nie można jej oceniać w kategoriach: dobrze czy źle zrobiona. Jest własna, indywidualna, osobista, nawet intymna. Stąd jej funkcja terapeutyczna. Rysowanie mandali w obrębie koła przynosi leczący efekt, gdyż w symbolicznej formie wyrażamy swoje wewnętrzne konflikty, rzutujemy je na zewnątrz siebie. W sakralnej przestrzeni koła zamykamy kształty i kolory, a wszystko to nie dziej się bez powodu, choć nie zawsze potrafimy od razu tę symbolikę wytłumaczyć.
Dlaczego warto wybrać arteterapię?
Sztuka działa jak antidotum, które leczy cię w sposób, o jakim nigdy nie myślałeś. Czy to wydaje się niewiarygodne? Zobacz, jak nowe doświadczenia są dostarczane do twoich drzwi. Co więcej, sztuka sprawia, że proces gojenia jest nieco mniej bolesny, a także pomaga uciec od ciągłych stresujących myśli. Wypróbuj to i daj nam znać o swoich doświadczeniach w sekcji komentarzy. Do tego czasu rysuj i odciągaj dalej.
Wykorzystaj sztukę do redukcji stresu, twórczego rozwoju i pobudzania kreatywności. Każdego dnia wciąż docierają do nas niepokojące wiadomości ze świata, w związku z czym jesteśmy permanentnie przebodźcowani negatywnymi informacjami. Taki stan powoduje, że organizm jest w długotrwałym stresie, następuje nadprodukcja kortyzolu, hormonu, który działa destrukcyjnie na nasz organizm. Wciąż żyjemy w napięciu, nieustannie gotowi do walki, to totalnie nas wyniszcza. A paradoksalnie to właśnie osłabia nasz układ odpornościowy, łatwiej łapiemy i gorzej przechodzimy infekcje. Patrząc na to z tej perspektywy, arteterapia przyda się każdemu z nas. Naukowe badania pokazują, że już po pół godzinie niczym nieskrępowanego tworzenia, choćby malowania, następuje obniżenie poziomu kortyzolu w naszej krwi. Przez co możemy powiedzieć, że tworzenie nas uzdrawia.